Jedno życie kosztem drugiego?
Biegnie zajączek,
Śnieg na boki pryska
Nie wiedząc o tym,
Że śmierć patrzy z bliska.
Tak, bo myśliwy
W jego stronę mierzy,
Trafił - zajączek
Pisnął, padł i leży.
Cóż, było życie,
Po nim pozostanie
Skórka na odzież,
Pasztet na śniadanie,
Żywność dająca
Innym przetrwanie.
Kosztem innego
Trwa drugie życie.
I tu na pewno
Nic nie zmienicie.
To jest odwieczne
Prawo natury
Człowiek zabijał
Dla mięsa, skóry.
Teraz myśliwi
Głównie dla zabawy
Robią na zwierza
Z bronią wyprawy.
I przede wszystkim
Z tego powodu,
Bo wiemy dobrze,
Że nigdy z głodu.
Tak zgodnie z prawem(!)
Chronią przyrodę.
Lecz tak na prawdę,
Czynią jej szkodę
Realizując
Dzikie zapędy.
To błędna droga
- Wiedzie nie tędy,
Tak, o tym wszyscy
Dokładnie wiecie.
Czyli przyrody
Chronić nie chcecie!
Zwieros