Największy zagniazdownik
 

Biały, duży, dziki ptak z długą szyją. Oczywiście że łabędź. - tak odpowiedziałby niemal każdy z nas. Ale w Polsce spotykamy trzy gatunki łabędzi. Tu aby określić ściśle o jakie łabędzie chodzi należy podać jego nazwę gatunkową - " niemy ". Choć tak naprawdę niemy to on nie jest. Zaniepokojony syczy, a w okresie godowym odzywa się cicho głosem zbliżonym do klangoru żurawia. Łabędź niemy jest naszym największym zagniazdownikiem ( większym od gęsi domowej ): waży ponad 20 kg, długość ciała ponad 1,5 m, rozpiętość skrzydeł ok. 2,5 m. Podawanie tu cech różniących go od innych gatunków łabędzi jest zbędne, ponieważ w mieście na zbiornikach wodnych spotykamy tylko ten gatunek - łabędzia niemego. Na stawach miejskich widzimy również osobniki oswojone. One nie odlatują na zimę i liczą na naszą pomoc. Te dzikie w ostre zimy, kiedy mróz skuje lodem wszystkie zbiorniki wodne, odlatują niedaleko - do południowych krajów. Wiosną łabędzie połączone w pary wracają do biotopów lęgowych. Są to płytkie i niewielkie stojące lub wolno płynące zbiorniki wodne: starorzecza, bajora, stawy, jeziora i inne okolone bujną roślinnością przybrzeżną. Gniazdo wsparte na kupie połamanych źdźbeł ściele samica. Samiec zaś dostarcza budulca: suche rośliny wystające ponad wodę ściągane z okolicy gniazda. Pod koniec kwietnia samica składa około ośmiu szarozielonych dużych jaj. Z nich po upływie miesiąca wylęgają się pisklęta. Do czasu opuszczenia gniazda - około 2-ch dni - nie pobierają pokarmu z zewnątrz lecz korzystają z zapasów żółtka. Na wodzie pod opieką rodziców żywią się delikatnymi roślinami i zwierzętami wodnymi. Początkowo pokarm pod-suwają maleństwu rodzice, wyciągając go z dna. Łabędziątka zmęczone często korzystają z grzbietu rodzica by tam odpocząć pod osłoną ciepłego skrzydła. Jesienią młode - jeszcze w szarych piórach - nabywają zdolność do lotu. Całą rodziną wędrują po okolicy i odwiedzają stawy, jeziora, rzeki. Godny podziwu jest lot łabędzia. Głośny szum skrzydeł niesie się daleko co zdradza go - fantastycznie wyglądającą białą sylwetkę ptaka unoszoną i pchaną do przodu silnymi skrzydłami - niby model bardzo dobrze skonstruowanego z zachowaniem praw aerodynamiki - samolotu odrzutowego. Z tego względu, że jest to ptak ładny i dosyć rzadki, objęty został całkowitą ochroną gatunkową.
 

Krzysztof Pawłowski